Likwidacja pomnika Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej z parku Skaryszewskiego w Warszawie

Choć zgodnie z ustawą dekomunizacyjną nie w każdym przypadku trzeba wyburzać obiekt podlegający dekomunizacji – w pewnych sytuacjach można ograniczyć się do usunięcia symboli lub tablic odnoszących się do komunizmu – tym niemniej od wejścia w życie w 2017 roku nowelizacji ustawy o zakazie propagowania komunizmu i innych ustrojów totalitarnych (omawianej szerzej tu) w Polsce rozpoczął się czas wzmożonej aktywności firm rozbiórkowych. Choć brak oficjalnych danych, ile pomników zostało do tej pory zdemontowanych, przeglądając lokalne media z całej Polski można zebrać sporo doniesień o likwidacjach pomników z mniejszych miejscowości, informacje o których nie trafiają na pierwsze strony gazet ogólnopolskich.

Pomnik Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej, park Skaryszewski w Warszawie, 2013.

Wiele z usuwanych pomników to pomniki „wdzięczności” Armii Radzieckiej (lub Armii Czerwonej). Niektóre z tych monumentów zostały usunięte jeszcze na początku lat 90., jednak, jak się często przypomina, proces ten był ryzykowny ze względu na powolne wycofywanie wojsk radzieckich z polskich terenów, które trwało aż do 1994 roku. Nie był to jednak jedyny powód, dla którego spora część tych pomników pozostała na ulicach oraz placach polskich miast i miasteczek. Zazwyczaj uznaje się bowiem, że żołnierzom, którzy odegrali swoją rolę w wyzwalaniu Polski spod okupacji hitlerowskiej, w istocie należy się pamięć. Spór dotyczący zasadności pozostawiania tych monumentów w Polsce po 1989 roku rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: propagandowo-tożsamościowej, gdzie podnosi się argument, że wbrew pierwotnym przekazom pomniki te nie były spontanicznymi wyrazami wdzięczności, lecz były masowo wystawiane na rozkaz komunistycznych władz i ku chwale ZSRR i dlatego należy je zlikwidować, oraz historycznej, a więc odnośnie tego, czy Armia Czerwona faktycznie Polskę wyzwalała, czy też zniewalała, w którym to przypadku absurdem byłoby utrzymywanie monumentów ku czci oprawców. Zgodnie z podejściem kompromisowym uznaje się, że owszem, wielu żołnierzy Armii Radzieckiej straciło życie, dlatego też pozostawia się cmentarze, na których zostali pochowani, gdzie spokojnie mogą sobie stać pomniki – nawet pomniki „wdzięczności”, dlatego tak częstym pomysłem dla problematycznych pomników uznawanych za „radzieckie” jest przeniesienie na teren nekropolii.

Cmentarz-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.

Pomnik Poległym Żołnierzy Armii Radzieckiej, zaprojektowany najprawdopodobniej przez majora Antonienko, a wykonany przez Stanisława Sikorę, Stefana Momota i Józefa Trenarowskiego, został wzniesiony w 1946 roku przy rondzie Waszyngtona, w miejscu, gdzie w 1944 roku w obronie Pragi poległo 26 żołnierzy Armii Radzieckiej. Przez pewien czas służył więc za swego rodzaju nekropolię – aż do 1968 roku, kiedy podczas przebudowy ronda zwłoki ekshumowano na Cmentarz-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie, a sam pomnik przesunięto w głąb parku Skaryszewskiego. Lokalizacja ta była, jak można sądzić, mniej prestiżowa, ponieważ usunięty został z jednego z głównych rond w Warszawie. Z drugiej jednak strony, pomniki tego typu często giną wśród zgiełku węzłów komunikacyjnych, zaś pośrodku głównej alejki Parku Skaryszewskiego miał dość dobrą ekspozycję. Przyzwyczajeni do niego mieszkańcy Pragi przechodzili obok niego obojętnie; co jakiś czas zatrzymywali się przy nim jednak zaciekawieni ludzie, z których niektórzy próbowali rozszyfrować rosyjski napis po wschodniej stronie pomnika. Był on jednak również stałym przedmiotem ataków, w tym oblewanie czerwoną farbą, wymalowywania na nim znaku Polski Walczącej lub haseł w stylu „1940 Stalin Beria / 2010 Putin Tusk” czy „precz z komuną”, szczególnie ze względu na stosowaną w odniesieniu do niego nazwę nawiązującą do „wdzięczności” żołnierzom Armii Radzieckiej, tematu niezmiennie wzbudzającego spore kontrowersje.


Pomnik Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej oblewany czerwoną farbą, park Skaryszewski w Warszawie. Fot. Justyna Chmielewska.

Pomysły na jego przeniesienie lub likwidację powracały co parę lat. W końcu, 17 października 2018 roku, nastąpił wymuszony przez ustawę dekomunizacyjną demontaż pomnika, mający na celu jego przekazanie do Instytutu Pamięci Narodowej, a konkretnie jako część tworzonej przez IPN ścieżki edukacyjnej przy Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku koło Szczecina. Wcześniej rozważano relokację pomnika na Cmentarz-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich lub przekazanie do Muzeum Historii Polski, które przejęło pomnik Braterstwa Broni, to jednak odmówiło przyjęcia kolejnego monumentu. Do muzeum nie przekazano jednak pomnika w stanie, w jakim przez ponad siedemdziesiąt lat stał na Pradze – proces demontażu wyglądał raczej na proces wyburzania, ponieważ zamiast całego oryginalnego obiektu z pomnika postanowiono zachować po prostu dziesięć kamiennych płyt. Koszt przenosin pomnika miał nie przekroczyć 40 tysięcy złotych.


Demontaż pomnika Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej, park Skaryszewski w Warszawie, 2018. Fot. Justyna Chmielewska.

Jako, że pomnik został wymieniony w dołączonym w 1997 roku do umowy polsko-rosyjskiej z 1994 roku wykazie miejsc pamięci objętych ochroną, rosyjskie MSZ od razu zareagowało na likwidację, nazywając ją „przepisywaniem historii na nowo”.

bibliografia:
Dominika Czarnecka, „Pomniki wdzięczności” Armii Czerwonej w Polsce Ludowej i w III Rzeczypospolitej, Warszawa 2015.
Irena Grzesiuk-Olszewska, Warszawska rzeźba pomnikowa, Warszawa 2003.

Więcej na ten temat