Życie w szczelinach

Xawery Dunikowski Fatum Krolikarnia

Czterysta trzydzieści drzew i cztery tysiące krzewów zasadzonych na wzgórzu Letná przed odsłonięciem Pomnika Stalina w Pradze. Setki bukietów kwiatów składanych co roku pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku. Całe hektary lasów wykarczowane pod sowieckie spomeniki. Bujna, dzika roślinność coraz bardziej zarastająca teren obozu Auschwitz-Birkenau w słynnym projekcie pomnika Droga, stworzonym przez zespół Oskara Hansena. Choć przez ostatnie stulecie rośliny czynnie współkształtowały kulturową historię rzeźby monumentalnej w Europie Środkowo-Wschodniej, to w powszechnej wyobraźni materią pomników pozostają tylko kamienie. No, chyba że mowa o pomnikach przyrody.

A przecież pozornie nieruchome, skamieniałe w stałych pozach rzeźby są w rzeczywistości nie tylko elementami lokalnych ekosystemów, ale przede wszystkim środowiskiem życia bakterii, grzybów, porostów, glonów, mszaków, paprotników i roślin kwiatowych, które zasiedlając daną rzeźbę, nieraz zupełnie zmieniają bieg jej historii. Gromadząc potrzebną im do życia wilgoć, niewielkie, naskalne organizmy mogą narazić nawet najpotężniejsze pomniki na korozję, a przy niskich temperaturach także na pękanie. Rozkład kamieni przyspiesza z kolei ich rozrastanie oraz działanie produkowanych przez nie substancji chemicznych. Zasiedlanie pomników przez organizmy żywe może więc poważnie zagrażać pomnikom, a zatem i zaklętej w nich pamięci.
Konserwatorki i konserwatorzy dokładają wszelkich starań, żeby przeciwdziałać temu procesowi. W końcu, jak podkreśla Aleksandra Jach, konserwacja polega właśnie na podtrzymywaniu pewnych wartości i zarządzaniu pamięcią i tożsamością kulturową poprzez „selekcję procesów rozkładu” i „wybór obiektów wartych zachowania” 1 . Oczyszczanie powierzchni rzeźby z drobnoustrojów, porostów i roślin pozwala zachować kulturową moc pomników, które mają przede wszystkim przekazywać znaczenia i zgodnie z nimi porządkować i kategoryzować świat. Zarastanie rzeźb kojarzy się natomiast z zapominaniem, zaniedbywaniem, zanikaniem – symbolicznym zwycięstwem witalności przyrody nad porządkiem kultury 2 . Popękane, przybrudzone, pokryte pędami i przysłonięte liśćmi pomniki tracą swój kulturowy status i wkrótce stają się „surowymi” skałami – jednymi z wielu równoważnych elementów przyrody, uwikłanych w wielopoziomowe sieci środowiskowych zależności.

Czy kolonizowanie powierzchni pomników przez żywe organizmy musi jednak zawsze prowadzić do ich zniszczenia? Dokładny przebieg kolonizacji biologicznej jest trudny do przewidzenia, ponieważ zależy każdorazowo od skomplikowanego splotu różnorodnych czynników, takich jak stan zasiedlanego kamienia, poziom wilgoci, nasilenie wiatru, skład i poziom zanieczyszczeń w lokalnym środowisku, czy skład gatunkowy porastających go organizmów. Wobec tak wielu zmiennych trudno wskazać proste zależności przyczynowo-skutkowe, co powoduje, że część badaczek i badaczy zaczyna kwestionować jednoznacznie negatywny wpływ organizmów na zasiedlone przez nie pomniki3 .

Wyniki trzech niezależnych badań przeprowadzonych na historycznych budowlach z piaskowca w Stanach Zjednoczonych, Szkocji i Kambodży wskazują, że zasiedlające je glony i porosty zmieniły co prawda wygląd kamienia, jednak nie doprowadziły do jego zniszczenia. Przeciwnie, wydaje się, że organizmy te wręcz uchroniły zabytki przed nadmiernym zwietrzeniem, regulując temperaturę piaskowca, izolując go od kontaktu z wiatrem i wilgocią, a nawet stabilizując strukturę rzeźb 4 . Badania te, choć niszowe, pokazują, że mechaniczne i chemiczne usuwanie z pomników roślin i porostów może niekiedy przynosić skutki odwrotne od zamierzonych – szczególnie, gdy w procesie ochrony kamienia nadużywa się środków biobójczych (biocydów), które mogą pogłębiać degradację środowiska przyrodniczego, gdy są zbyt często czy nieumiejętnie stosowane.

Oczywiście odkrycia tego rodzaju wyjątkowo pobudzają wyobraźnię i wpisują się w namysł współczesnej humanistyki nad roślinami, jednak znaczna część specjalistek i specjalistów z dziedziny biologii pozostaje wobec nich sceptyczna. Mimo tego warto zastanowić się, czy w czasach postępujących globalnych i lokalnych zmian klimatycznych – wywołanych przez kapitalistyczną produkcję, sprowadzającą nie tylko ludzi, rośliny czy zwierzęta, ale i całe ekosystemy do roli mało istotnych zasobów – sztywne trzymanie się reguły tworzenia i konserwacji poszczególnych pomników kosztem różnorodności biologicznej ma wciąż sens? Angielskie, amerykańskie, australijskie i europejskie raporty przestrzegają, że na skutek niekorzystnych zmian warunków atmosferycznych już za kilka lat będziemy zmuszeni do kompletnego przeformułowania polityk i standardów ochrony dziedzictwa kulturowego5 . Wzrost temperatury i nasilone opady mogą znacząco utrudniać konserwację pomników, doprowadzając do szybszego kruszenia się kamienia, a tym samym do rozkładu rzeźby. Czy w tej sytuacji powinniśmy tym usilniej spowalniać zasiedlanie pomników przez rośliny, czy wręcz przeciwnie – powinniśmy ten proces wspierać?

pomnik dzieci Hochbergów, fot. za http://dolnoslaskiemiasta.blogspot.com
pomnik dzieci Hochbergów, Stary Książ, fot. za http://dolnoslaskiemiasta.blogspot.com

Nie od dziś w literaturze naukowej pojawiają się postulaty objęcia organizmów porastających pomniki przynajmniej częściową ochroną, ze względu na chęć ocalenia bioróżnorodności6 . Aleksandra Jach postuluje jednak pójść o krok dalej i zacząć myśleć o konserwacji jako „aktywności między-gatunkowej”, która nie tylko rejestruje „dynamiczne przekształcanie się tego, co organiczne, w nie-organiczne i tego, co nie-organiczne w organiczne”, lecz także upamiętnia „wielości połączeń zachodzących w tym, co materialne” oraz „relacje, które umożliwiają życie i metabolizm danego obiektu” w czasie kryzysu ekologicznego7 . Zgodnie z tą perspektywą, zamiast oddzielać organizmy żywe od materii pomników, należałoby podtrzymywać te układy „przy życiu” i przystać na zachodzące w nich procesy, uznając rozkład ich pomnikowej bazy za element lokalnej historii.

Oczywiście, na razie jest to tylko postulat, sprzeczny zresztą nie tylko z kulturowymi reżimami upamiętnień, ale przede wszystkim ze standardami opieki nad dziełami sztuki i zapleczem technologiczno-intelektualnym większości muzeów na świecie. Przyglądając się kulturowej i materialnej biografii pomników i zadając sobie pytania o ich przyszłość, nie możemy odwracać wzroku od typowych dla nich przemian, w tym procesów rozkładu. W końcu porosty, glony i mszaki porastające rzeźby również opowiadają nam pewną historię – historię ścisłych zależności międzygatunkowych i bujnego, różnorodnego życia, które może przetrwać w zdegradowanym środowisku przyrodniczym, ponieważ rozwija się wszędzie tam, gdzie narzucony przez człowieka porządek zanika, zarasta i staje się częścią zupełnie nowych światów8 . Podtrzymywanie takiej środowiskowo-kulturowej pamięci może okazać się wkrótce warunkiem przetrwania9 . Czas docenić życie, które rozwija się w szczelinach pomników.

autorka: Anna Wandzel

 Pomnik prof. Michała Szuberta w Ogrodzie Botanicznym w Warszawie, Rutowska Grażyna, fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego
Pomnik prof. Michała Szuberta w Ogrodzie Botanicznym w Warszawie, Rutowska Grażyna, fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego
  1. Aleksandra Jach, Konserwacja między-gatunkowa, „Obieg” 2017, nr 6, [dostęp: 04.10.2018], http://obieg.u-jazdowski.pl/numery/terradeformacja/kowserwacja-miedzy-gatunkow
  2. Wraz z Anną Gańko piszemy o tym szerzej w tekście Chwasty i ruiny. O związkach krajobrazu i pamięci w projekcie Chwasty Karoliny Grzywnowicz, „Przegląd Humanistyczny” 2018, nr 1, s. 105-120
  3. Zob. Daniela Primma, Biofilms and lichens on stone monuments: do they damage or protect?, „Frontiers in Microbiology” 2014, nr 5, s. 133.
  4. Ibidem.
  5. Zob. np. May Cassar, Climate Change and the Historic Environment , University College London, London 2005. World Heritage and Tourism in a Changing Climate, UNESCO and UNEP, Paris, Nairobi 2016. Assessment of Heritage at Risk from Environmental Threat, Atkins, Birmingham 2013. A Climate Change Action Plan for Historic Scotland 2012–2017, Historic Scotland, Edinburg 2012. Implications of Climate Change for Australia’s World Heirtage Properties: A Preliminary Assessment, Australian Department of Climate Change, Sydney 2009. Climate Change Response Strategy, National Park Service, Washington 2010. Cristina Sabbioni, Peter Brimblecombe, May Cassar, The Atlas of Climate Change Impact on European Cultural Heritage: Scientific Analysis and Management Strategies, Anthem Press, New York 2012.
  6. Zob. np. David Watt, Managing biological growth on buildings, “Historic Churches” 2006, nr 13. Daniela Primma, op.cit., s. 133
  7. Aleksandra Jach, op. cit.
  8. Ibidem.
  9. Zob. Anna Lowenhaupt Tsing, The Mushroom at the End of the World: On the Possibility of Life in Capitalist Ruins, Princeton University Press, Princeton 2015.

Więcej na ten temat