Władysław Hasior, Żelazne Organy albo Poległym w walce o utrwalanie władzy ludowej przełęcz Snozka, Kluszkowce pod Czorsztynem, 1966

[Tekst oddaje strukturę wystawy POMNIK. Europa Środkowo-Wschodnia 1918-2018, przyp. red.]

1. WARUNKI
Komenda Powiatowa Milicji Obywatelskiej w Nowym Targu w liście z 20 marca 1965 roku
w imieniu Komitetu Organizacyjnego Budowy Pomnika poległym za utrwalanie władzy ludowej [na terenie powiatu nowotarskiego] zaprasza ob. Władysława Hasiora do wzięcia udziału w konkursie. Pomnik traktujemy jako symbol pamięci o ofierze jaką złożyli Ojczyźnie. Chcemy, aby pomnik stał się symbolem walki i poświęcenia. […] Komitet pragnie, aby był on miejscem przypominającym tworzenie się nowego etapu historycznego w dziejach Podhala, Spisza i Orawy.
Do zlecenia załączono wycinek mapy przedstawiający rzeźbę terenu oraz dwa zdjęcia miejsca przewidzianego pod budowę pomnika. Makietę w skali 1:20 trzeba złożyć do 20 kwietnia 1965 roku. Koszt realizacji nie powinien przekraczać 200 000 zł. Każdy z uczestników otrzymywał 2500 zł. W piśmie zawarto szczegółowe wytyczne ideowe: Komitet pragnąłby, aby w projektowanej pracy wziąć pod uwagę […]: a) okres, w którym ludzie Ci oddali swe życie […] 1945-1951. b) […] podkreślić przynależność partyjną poległych oraz organy władzy, którą sobą reprezentowali, a to: działacz partyjny, funkcj.[onariusz] UB, MO, ORMO, żołnierze KBW i WOP. c) rejon walki – powiat Nowy Targ z uwzględnieniem warunków polityczno-społecznych. d) potępienie działalności band reakcyjnych. e) podkreślenie trudnej sytuacji miejscowego społeczeństwa i krzywdy moralnej, jaka spotkała miejscowe społeczeństwo ze względu na działalność bandy.


Pomnik Poległym o utrwalenie władzy ludowej na Podhalu na przełęczy Snozka koło Czorsztyna, 2004. Fot. Maciej Dembiniok.

2 NEGOCJACJE
W niedatowanym zgoszeniu konkursowym Hasior zawarł analizę lokacji, opis pomnika, sprawy techniczne dotyczące pomnika przy trasie z Czorsztyna do Krościenka, na przełęczy, na skalnym pagórku zwanym Żarami. Niewidoczny z daleka w panoramie łagodnych wzgórz, w łuku szosy stawał się widoczny z trzech stron ze szczytu gwarantując rozległy, otwarty widok. Pomnik miał być jedynym akcentem poza naturą z jej audiosferą. […] konieczności jakie wynikają z lokalizacji sugerują projekt maksymalnie rozwinięty sylwetowo. […] konstrukcja stalowa, zbudowana z modułów […] stanowi […] w całości instrument, na którym zespół fletów [zrobionych na wzór piszczałek organowych; w jednym z dokumentów Hasior przywołuje dżwięk gwizdka od czajnika] wstawionych [w ostrosłupy budujące formę] w różnych kierunkach, będzie łopotał wiatr, co stworzy dźwięk urozmaicony dzwonkami i jednym wielkim gongiem. Dźwięki w niskiej tonacji, natężenie modelowane siłą wiatru miały nawiązywać do zawodzeń. Dzwonków użyto, bo należą do tego pejzażu. Sprawy gongu nie rozwinięto. Rośliność wokół miała pozostać bez ingerencji, a projekt obejmował pomysł dwóch dojść oraz dwa parkingi. W opisie zawarto dwie inskrypcje. Pierwsza do umieszczenia na betonowym tarasie: Bohaterom poległym w walce z bandami reakcyjnymi o utrwalanie władzy ludowej na Ziemi Nowotarskiej w latach 1945-1949; druga kamienna: Ufundowany przez sołeczeństwo Ziemi Nowotarskiej – pomnik – postawiony został w roku 1966 pamięci poległych w walce z reakcyjnymi bandami w ltach 1945-1949. W walce tej, o utrwalanie władzy ludowej na Podhalu, oddali życie członkowie Partii z UB, MO, ORMO, KBW, WOP i działacze PPR. Cześć ich pamięci miała zostać umieszczona przy szosie. Do zgłoszenia załączono dwa zdjęcia tekturowej makiety. Nie znane są nadesłane kontrpropozycje, dotychczas nie odnaleziono pełnej dokumentacji konkursu. O ogniu w opisie nie było.

Płaskorzeźba obok pomnika, 2016. Fot. Rafał M. Socha.

3 KSZTAŁTOWANIE
W archiwach zachowały się szkice sprzed wysłania zgłoszenia na konkurs. Artysta rozważał np. umieszczenie na wzgórzu szklanej trumny z betonowymi odlewami wewnątrz. Sama część metalowa miała kilka wariantów, np. z wyrażnym motywem drabiny (symbol przejścia). Do kształtu ostrosłupów na żelaznej konstrukcji doprowadziło upraszczanie figury anioła. Już w pierwszych szkicach autor chciał użyć płonącego ognia, np. w formie znicza.
Kwestia udźwiękowienia pozostaje do dziś niejasna. Rozważano i kamienny blok pokryty blachą, same łuski blachy, wiatraki ocierające się o struny – wiatrak uwzględniono w zgłoszonej do konkursu makiecie. Erekcja niewiele różni się od makiety. Pomnik wysokości 13 metrów (3 więcej niż w zgłoszeniu) składa się z 2 części: betonowego tarasu i żelaznej konstrukcji. Na betonowym tarasie odlana sumaryczna płaskorzeźba przedstawiająca poległych, w projekcie z militarnym złomem, w realizacji z brązowymi odlewami. Taras, na którym polegli bohaterowie są wyniesieni w przestrzeń, jest zwrócony w kierunku Tatr, co podkreśla monumentalność założenia – czytamy w zgłoszeniu Hasiora. Prosta konstrukcja na planie trójkąta – statyczność wobec naporu wiatru – z kątowników i blachy półstalowej o gubości od 2 do 3 mm zmontowana na miejscu z uprzednio wykonanych elementów. Forma inspirowana konstrukcjami technicznymi i sposobem układania drewna na halach, kształt nawiązuje do crux commissa (krzyż św. Antoniego – narzędzie, którym pustelnik odganiał demony), całe założenie do średniowiecznych krzyży pokutnych i Golgoty. Metody konserwacji analogiczne jak w konstrukcjach mostów i innych technicznych. Na części betonowej linia ognia zasilana gazowo. W archiwum korespondencja z wytwórcami instrumentów blaszanych i organmistrzem Włodzimierzem Kołpanowiczem. Wstępny budżet realizacji to 350000 złotych.

4 EREKCJA
Po licznych zmiananch fundatorem pomnika zostało całe społeczeństwo ziemi krakowskiej, realizatorem zaś Powiatowy Komitet Front Jedności Narodu w Nowym Targu. 9.10.1966 odsłonięto pierwszy w Polsce grający pomnik. Na pomniku umieszczono inskrypcję: Wiernym synom ojczyzny, poległym na Podhalu w walce o utwalanie władzy ludowej społeczeństwo ziemi krakowskiej w 1000-lecie Państwa Polskiego 1966. Recenzenci np. “Tygodnika Powszechnego” i “Dziennika Polskiego” są jednogłośni, co do tego, że jest to najlepszy pomnik owego czasu. Podkreślano nie tylko walory plastyczne związane z rozwiązaniem formy: zdyscyplinowanej architektonicznie (czystej – jak pisano), ale także wpisanej w pejzaż i używającej elementu natury – wiatru. O kwestiach historycznych raczej nie pisano. W dokumencie Kroniki Filmowej Hasior – w trakcie publicznego okazania pomnika – akademii z odczytami i wieńcami – wmieszany jest w tłum, porusza się ze średnioformatowym aparatem fotograficznym produkcji czechosłowackiej Flexaret przez obiektyw obserwując sytuację.


Żelazne organy, 2016. Fot. Rafał M. Socha.

5 KOEGZYSTENCJE
Pomnik włączono w życie państwowe, tu obchodzono uroczystości 1 maja, rocznice zakończenia wojny, odbywały się tam zawody sportowe, np. Strzelnicze. Po 1989 roku stał się dewastowanym przedmiotem sporu ze względu na inskrypcję. Tereny, na których powstało założenie, w okresie powojennym były miejscem bratobójczych walk pomiędzy grupami oporu – głównie partyzantami dowodzonymi przez Józefa Kurasia ps. Ogień a siłami służb państwa także składającymi się z przedstawiecieli miejscowej ludności. Wydarzenia te współcześnie uważa się za wojnę domową, a ocena postępowania obu tych stron, podobnie jak pomnik, po dziś dzień budzi spory historyków. Rozsądni badacze i mieszkańcy regionu zwracają uwagę nie na inskrypcję, ale na symboliczną wymowę pomnika – krzyża wzniesionego na cmentarzu. W wyniku tego sporu zalesiono zbocze wzgórza i teraz pomnik nie jest widoczny z ulicy. Pomnikowi towarzyszą też inne legendy. Pierwsza jest o Hasiorze, który wymyślił grający pomnik dorastając na górskich pastwiskach. Druga to pytanie, czy pomnik kiedykolwiek grał. Ówczesna prasa wspomina o minorowych akordach wydobywanych z fletów. Niektórzy je pamiętają i że instrumenty z różnych powodów (hałas – płoszenie bydła, niedoskonałość) zostały zdemontowane, inni uważają, że nigdy nie udźwiękowiono pomnika. Hasior jeszcze w latach 90. pisał pisma z prośbą o pomoc w tej sprawie i w sprawie konserwacji do różnych urzędów i instytucji. Podobno też w 1993 Hasior pisał do władz z prośbą o przemianowanie pomnika i podobno list pozostał bez odpowiedzi. W konflikcie politycznym wokół pomnika decyzja o jego renowacji zapadła w radzie gminy poparta głosami mieszkańców wsi Kluszkowce. Remont przeprowadzono w 2011, zdemontowano kontrowersyjny napis, a pomnik przemianowano na Żelazne organy.

autorka: Ewa Tatar

Więcej na ten temat